DZIEŃ BABCI I DZIADKA
Kochane Świetliczaki witam Was serdecznie.
Ostatnio nie spotykamy się regularnie. Przepraszam tych z was, którzy czekają z niecierpliwością... nie rezygnujcie...sprawdzajcie co nowego się pojawia.
W tych dniach, 21 i 22 stycznia obchodzimy Dzień Babci i Dziadka. Czy macie już laurki i czekoladki?
Jeśli nie, zaraz coś wam pokażę, coś bardzo prostego. Nie mamy już za dużo czasu a niektórzy z was zapewne mają 2 Babcie i 2 Dziadków. Zatem potrzebujecie 4 laurki. Może ktoś z was ma jeszcze pradziadków, im również można złożyć życzenia wraz z Waszymi rodzicami i dziadkami.
Nie zapomnijcie napisać życzeń:
Siadaj Babciu, siadaj blisko,
zaraz ci opowiem wszystko.
Prawie całą noc nie spałam,
bo prezenty wymyślałam.
Na kanapie się kręciłam,
aż dla ciebie wymyśliłam:
z lodu broszkę i korale
i śniegowe cztery szale.
Dziesięć czapek w śnieżną kratkę
i lodową czekoladkę.
Jak nie będzie Ci smakować,
to mnie możesz poczęstować!
Babcie bywają różne, lecz każda pamięta,
że jednakowo zawsze kochają wnuczęta.
To samo je cieszy, to samo raduje:
nasz pocałunek, uśmiech i słowo... Dziękuję!
W dniu Twojego święta,
Twój wnuczek o Tobie pamięta.
Oczywiście składam życzenia:
szczęścia, zdrowia i zadowolenia!
Dziś dzień Babci - nie psocimy, tylko dobrze Ci życzymy.
Ty wybronisz nas od draki, bośmy małe rozrabiaki.
Całujemy Cię serdecznie, żyj nam Babciu długowiecznie.
Przyjmij, Kochana Babciu, z serca płynące życzenia:
dobrego zdrowia, dużo optymizmu i wszystkich marzeń spełnienia.
Jak myślicie, czy wasi Dziadkowie ucieszyliby się ze słodkiego upominku? Zamiast czekoladek piękna babeczka z bitą śmietanką albo z serkiem mascarpone ?
STOP STOP !!!!! Nic nie będziecie piekli. Nie możecie tego robić sami. Jeżeli chcecie upiec babeczki poproście mamusię a może tatusia, może być starszy brat czy siostra.
Podam Wam fajny przepis:
SKŁADNIKI
- 125 g masła, miękkiego
- 1/2 szklanki cukru
- 1 łyżka cukru wanilinowego
- 2 jajka
- 185 g mąki pszennej (1 i 1/4 szklanki)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 125 ml mleka (1/2 szklanki)
- 250 g serka mascarpone
- 2 łyżki kremu orzechowego np. nutelli
- 6 ciastek z polewą czekoladową
- 24 czekoladowe groszki na oczy
- 24 białe pastylki czekoladowe na uszka
- czerwony lukier w tubce lub pisaki cukrowe na "uśmiech"
- forma na muffiny z wgłębieniami
- 12 brązowych papilotek
PRZYGOTOWANIE
- Piekarnik nagrzać do 160 stopni C. Formę na muffinki wypełnić 12 papilotkami. Mąkę przesiać razem z proszkiem do pieczenia, wymieszać, odstawić.
- W oddzielnej misce utrzeć masło (miękkie!) z cukrem i cukrem wanilinowym na białą i puszystą masę (około 8 minut lub dłużej jeśli jest potrzeba). Następnie dodawać po jednym jajku cały czas ucierając po każdym dodanym jajku. Gdyby masa zaczynała się ważyć, można dodać 1-2 łyżki mieszanki z mąki.
- Całą mąkę dodać do utartej masy i delikatnie wymieszać łyżką (już nie miksować). Następnie wlać mleko i delikatnie oraz krótko wymieszać łyżką (tylko do połączenia się składników w jednolitą masę.
- Masą wypełnić 12 papilotek do około 2/3 wysokości i wstawić do piekarnika. Piec przez 18 - 20 minut aż wetknięty patyczek będzie suchy. Wyjąć z piekarnika i ostudzić. Ściąć górkę na równi z papilotką. Babeczki dokładnie ostudzić przed nałożeniem kremu.
- Zmiksować mascarpone z kremem orzechowym (nutellą) aż nieci zwiększy swoją objętość (około 15 - 30 sekund), posmarować wierzch babeczek. Położyć połówkę ciastka i oczki, wcisnąć uszka i narysować uśmiech. Wstawić do lodówki do czasu podania.
Kochani z tego wszystkiego nie mamy laurek. Zatem zapraszam. Przygotujcie kolorowy papier, klej, nożyczki, dziurkacz.
Wytnijcie taki kształt babeczki jak to widać na zdjęciu. Kolor dowolny. Następnie wytnijcie z innego koloru trapez nieco mniejszy niż dół babeczki. Nie wiecie jak wygląda trapez....wiem, wiem. Dlatego po prostu odrysujcie na innym papierze dół babeczki , obetnijcie go aby był mniejszy niż wasza babeczka .
Naklejcie na babeczkę. Teraz wytnijcie z białego papieru bitą śmietankę. Naklejcie na wasza babkę. Już prawie gotowe. Teraz pozostało tylko udekorować ciasteczko kolorową posypką. Można ją otrzymać przez dziurkowanie kolorowych kartek. Trzeba trochę wytrwałości aby takie małe kółeczka poprzyklejać. Na zdjęciach powyżej są oryginalne prace moich Świetliczaków. Poprosili aby Wam pokazać. Troszkę się denerwowali przy naklejaniu posypki ale w końcu wyszło smakowicie. Mam nadzieję, że sobie poradziliście.
Oczywiście taką posypkę można zrobić z brokatowych żeli, cekinów...Można dokleić kokardkę z papieru lub prawdziwą. Zróbcie też napis dla kogo jest laurka.
Życzę Wam udanego weekendu z Dziadkami, smacznych babeczek i kolorowych laurek.
Pozdrawiam, pani Monika