Świetliczak w domu.

KAKTUS

Zaczynamy zabawę…

Ta gimnastyka to fajna sprawa,

dla nas wszystkich to zabawa.

Ręce w górę, w przód i w bok,

skłon do przodu, w górę skok.

Głowa, ramiona, kolana, pięty,

kolana, pięty, kolana, pięty,

głowa, ramiona, kolana, pięty, oczy, uszy, usta, nos .

( Marta Bogdanowicz)

Jeżeli już wykonaliście ćwiczenia zaczynamy wycinanie. Dzisiaj będzie bardzo trudna praca. Zbliża się weekend więc polecam coś co można robić etapami. Nie jest konieczne zrobienie tej pracy w całości od razu. Gdy zrobicie już 1 część kaktusa w przerwie możecie zadzwonić do Babci i Dziadzia by się dowiedzieć czy dobrze się czują.

Zaczynamy…przygotujcie sobie kilka kartek zielonego papieru,1 białą i czerwoną oraz klej z nożyczkami. Aby było prościej poszukajcie rzeczy o okrągłym kształcie…może być wieczko od słoika, takie mniejsze np. po majonezie.

Aby wykonać 1 część kaktusa należy wyciąć 4 identyczne koła, złożyć każde na pół. Skleić połówki ze sobą, do pierwszej doklejać kolejne, tak by powstała przestrzenna kula. To ta sama technika, którą robiliśmy kotki i balon. Na zakończenie przyklejamy część kaktusa na białą kartkę.

W taki sam sposób wykonujemy pozostałe 4 części. Doklejamy na białą kartkę po jednej części tak, by powstał cały kaktus.

Wytnijcie teraz kilka czerwonych kwiatków i naklejcie na kaktusie. Jak widzicie na zdjęciu, kaktus ma jeszcze kolce, wycinamy je z czerwonego papieru. Takie małe trójkątne kolce.

Doklejamy tylko końcówki do kaktusa.

Gotowe… Ciekawa jestem ilu osobom udało się zrobić całą roślinę ?

Pozdrawiam Was serdecznie, Pani Monika 

źródło: https://pin.it/4GYmMZo