Świetliczak w domu.

W TRAWIE 

 Witajcie, witajcie wszystkie Świetliczaki i Przedszkolaki w taki zimny, wiosenny dzień. Nie wiem czy uda się wam dzisiaj wyjść na rower czy na spacer bo jest naprawdę chłodno. Chyba też troszkę pada... wiem, wiem wy się deszczu nie boicie. Przeczuwam nawet, że deszcz, parasol i kalosze to dopiero byłaby zabawa. Nie wiem tylko co na to mama? Na szczęście nie pada za mocno więc ci ,którzy są odważni mogą wyjść na spacer. 

 A gdy już będziecie spacerować zaglądnijcie co w trawie piszczy. Rozgarnijcie rączkami trawę i zobaczcie jak tam życie się toczy, małe mrówki pracują cały czas, chrząszcze , pająki i biedronki też. Czy zwróciliście uwagę ile nowych, maleńkich listków pojawiło się na drzewach po deszczu? Nie marnujcie czasu na spacerze, rozglądajcie się, obserwujcie, może zrobicie dziennik obserwacji. Fajnie w nim zapisywać co ciekawego się zobaczyło, kto nie umie jeszcze pisać może przecież narysować.  

Motyle w deszczu nie latają, skrzydełka by im się skleiły. Pewnie gdzieś drzemią pod dużym liściem ... Dzisiaj zapraszam was do zrobienia motyla w trawie. 

Przygotujcie kolorowy papier, klej i nożyczki. Potrzebujemy 2 odcienie zielonego koloru. Jeden to kartka na tło a z drugiego, jaśniejszego wytniecie trawę. 

Mam dla was dwie opcje tej pracy. Można ją zrobić płaską, czyli ponaklejacie na kartce wszystkie elementy i to będzie koniec ale można też zrobić taką pracę jako składaną kartkę. W takim wypadku pierwsza strona, gdy kartkę złożycie będzie pusta i  będzie tam miejsce by coś napisać. Ci, którzy uwielbiają wycinać mogą nakleić tutaj inną wycinankę a po otworzeniu... w środku będzie duży motyl. 

Zaczynamy... z jasnozielonego papieru wytnijcie cienkie paseczki, przypominające źdźbła trawy... czyli długie, wąskie trójkąty. Zobaczcie na zdjęciu. Można złożyć kartkę kilka razy i wyciąć za jednym zamachem kilka źdźbeł. 

Ponaklejajcie trawę na ciemnozielony papier, nie przejmujcie się, gdy przykleicie nieco krzywo, albo gdy źdźbła będą ponaklejane na sobie, tak ma być. Trawa przecież nie jest idealnie równa... poza tym gdy skończycie kleić wystarczy obciąć nożyczkami wystające poza kartkę łodyżki. Można ponaklejać trawę tylko w dolnej części, tak ja zrobiłam. A wtedy będzie ona lekko odstawała od kartki, ciekawie to wygląda. Decyzję podejmijcie sami, która opcja najbardziej się wam podoba. 

Gdy trawa schnie wycinamy motyla. Czarną kartkę proszę złożyć na pół i narysować pół motyla, zastanówcie się jak to zrobić by po rozłożeniu wyszedł cały owad. Pomyślcie... nie możecie tego zrobić na środku kartki, bo gdy rozłożycie będą 2 oddzielne części...myślcie...

Na zdjęciu widać mojego motyla, rozkładamy go i naklejamy dokładnie na środku kartki. A jak znaleźć środek? Proszę złożyć kartkę na pół. Teraz już doskonale widać gdzie należy przykleić motyla. Ale UWAGA...nie przyklejajcie go całego, posmarujcie klejem tylko jego brzuszek. Skrzydełka niech pozostaną odstające od kartki. Wytnijcie jeszcze czułka, nie przyklejajcie całych a tylko przy główce motyla.

Teraz powinnam się pożegnać bo, to co zostało do zrobienia to czysta przyjemność. W dowolny sposób ubierzcie motyla, teraz jest po prostu wielką ćmą.  ( To też motyl ale nocny). U mnie ma pomarańczową kamizelkę w czarne kropeczki a u was???? 

Te dzieci, które chcą zrobić pracę w kształcie składanej kartki teraz mogą złożyć ja na pół tak, by motyl został w środku a na pierwszej stronie mogą jeszcze coś nakleić czy napisać. 

Żegnam się z Wami do przyszłego tygodnia, życzę wam udanej majówki,

a ci z Was, którzy mają pudełko po pizzy mogą zrobić coś jeszcze... Labirynt -  szukajcie w kolejnym wpisie...